Dawno mnie nie było, ale ogarnęłam. Nie powiem, ponad dziesięć odcinków zaniedbałam, ale nadrobiłam. Dodam, że czytanie było dla mnie czystą przyjemnością, gdyż, jak już wielokrotnie pisałam, dobrze operujesz słowami i przede wszystkim faktami. Piszesz mądrze, fabuła jest przemyślana i mi się to baaardzo podoba
Co do historii. Barney jest naprawdę ciekawą postacią. Jest w nim wiele sprzeczności - tu lata za każdą posiadaczką biustu, tu jest zakochany po uszy w Ginie. Nie wspominając już o jego "uduchowionej stronie" (odcinek, w którym dyskutowali na ten temat z Giną rozbawił mnie

).
Ciekawam co wykombinujesz z Rocco...
Co do przeszłości Fabia - tajemniczo, ekscytująco, aż jestem w szoku, że udało Ci się wycisnąć coś po jego śmierci. Będzie to nawet bardziej intrygujące niż to jego latanie za babami. Matka Giny - Lois Lane - wymiata
To teraz spodziewam się jakiegoś nalotu mafii, czy coś kurde

I boją się ewentualnego pokrewieństwa z linii tamtego dzieciaka od Fabiana...
Tyle niewiadomych!