No to dowaliłaś... Dobrze, że Gina powiedziała im prawdę, ale jak widać Mia źle to zniosła... Nie wyglądało to na przypadkowe wzięcie większej ilości tabletek, żeby po prostu móc sie wyspać. Współczuję jej, bo żyła pod jednym dachem z człowiekiem, o którym jak się okazuje nic nie wiedziała.
No a Noah zakochany. Niby mówi Ginie, że się nią zaopiekuje, ale chyba rzucił to tak od niechcenia... Zmienił się chłopak. Ciekawe jak mu wyjdzie ten związek z Yvette.... Heh...
No i co z Barneyem?!?!
Apeluję do ciebie z tego miejsca: Nie zrób mu krzywdy! Ricco jak Ricco, ale niepokoi mnie, że jest z nim ten cały "Aniołek", a on jest zdolny do wszystkiego!
Myślałam, że będzie wiadomo coś więcej w tym temacie, ale bierzesz nas na przetrzymanie... Nerwicy się nabawię przez ciebie.
czekam na kolejny.