Nie no, skoro Foley i Marlowe połączyli siły to powinni znaleźć Barneya raz-dwa. Ciekawe, co za znajomości uruchomi pan detektyw, kto wie, może zna paru typków spod ciemnej gwiazdy, którzy mu pomogą. W końcu znaleźć kogoś takiego jak Ricco Genco nie będzie raczej łatwe.
Swoją drogą ci policjanci mający go śledzić rzeczywiście są strasznie niekompetentni. Najpierw nic nie wiedzą o jego spotkaniu z Lucy, a teraz jeszcze to. Nie dziwota, że Foley się wkurzył.
Noah: "Bardzo się stęskniłem (...) też cię całuję. ... Nie ja bardziej, na pewno bardziej."
Gina: "Co za pierdoły"
Ja: "Przyganiał kocioł garnkowi"

No serio, jak sobie słodzą z Barneyem 24/7 to jest dobrze, ale jak Noah próbuje być romantykiem to pierdoły.. Teraz Gina już wie, jak single ciężko znoszą takie szczebiotanie "cukiereczków i misiaczków"
Cytat:
- Zadzwonię jeszcze raz. - Wykręciłam numer Barneya. Niestety nikt nie odebrał. - Nie odbiera. - Powiedziałam do Foleya.
|

Ona serio myślała, że jak porwali Barneya to ot tak pozwolą mu gawędzić przez telefon?
(sorki, musiałam ;D)
Ale kurczę, wiedziałam, że będzie mieć wyrzuty sumienia, no po prostu wiedziałam
I taki mały szczególik - wygląda na to, że Gina niespecjalnie przepada za tą całą Jemmą. Ciekawe dlaczego..
Wow

Noah zaczął akceptować Barneya? Jestem w szoku normalnie. Ale chłopak jest taki naiwny.. Ciekawe, kiedy wszyscy się zczają, że jego piękna słodka Yvette jest siostrą wrednej małpy Ashanti.. Mam nadzieję, że zrozumie wtedy, że słowa "dobre serduszko" i "siostra Ashy" nie idą ze sobą w parze. Eh, on zdecydowanie nie ma szczęścia do kobiet.
Mia przedawkowała środki nasenne? Była aż taka roztrzęsiona czy celowo próbowała popełnić samobójstwo? Młoda nie jest, więc mam nadzieję, że jej organizm to przetrzyma.. Tylko po co tam Foley ma osobiście przyjeżdżać? Nie lepiej, żeby się skupił na Barneyu a sam przysłał jakiegoś funkcjonariusza? W końcu nie jest psychologiem, nie musi za każdym razem ich pocieszać..
I ta cała Penelope Belleza.. Co to za babka?
Kurka, z każdym odcinkiem zamiast się coś wyjaśniać to tylko coraz więcej pytań jest...
czekam na więcej