View Single Post
stare 27.04.2013, 11:40   #7
Muffshelbyna
 
Avatar Muffshelbyna
 
Zarejestrowany: 02.03.2013
Skąd: Bayview <3
Płeć: Kobieta
Postów: 634
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Niesamowity odcinek Dużo myśli się kłębi, ale zacznę od początku.

Noah, ach ten nasz Noah. Coraz bardziej mnie chłopczyna denerwuje. Czy naprawdę jest do tego stopnia pusty, że interesuje go tylko kasa i zaimponowanie jakiejś panience? Powinien był bardziej zsolidaryzować się z rodziną, przecież widział, jak Mia przeżywa całą sytuację. Z odcinka na odcinek mniej go lubię.
Yvette, wredna żmija, już się czai na jego kasę i super luksusową chatę. Cóż za dziewczyna, no ale w końcu to siostra Ashanti, a znając charakter tej osobniczki czegoś podobnego mogliśmy się spodziewać po jej siostrze.
Co do jednego Yvette ma rację - Noah jest strasznie naiwny. Pisałam pod poprzednim odcinkiem - przygoda z Deanną niczego go nie nauczyła.
Do tego już miał ochotę Yvette, już chciał, by doszło do zbliżenia, chyba fortuna mu zawróciła w głowie. Dziwię się, że taki jest - Mia chyba wychowywała go na porządnego człowieka, tak przynajmniej mi się zdawało...

A te domy Fabiana coraz bardziej mnie zadziwiają. Co on robił z taką ich ilością? Ile on musiał hajsu zarabiać, żeby sobie takie cudeńka kupować?

No i przechodzimy do drugiej, emocjonującej części.
Barney! Wiedziałam, że te dranie nie mają dobrych zamiarów, że nie chodzi im tylko o rozmowę.
Z dwójki złego to już wolę Ricco, wydaje się nieco normalniejszy. Angelo to po prostu nie trawię!
Barney też nie jest zbyt rozsądny, przecież widział broń w rękach Angela. Z drugiej strony - tamta sytuacja zdawała się być jedyną szansą na ucieczkę...
Mam nadzieję, że Barneya nie uśmiercisz - choć teraz będzie ciężko, no bo kto mu pomoże, na takim pustkowiu?
Jej, ależ emocje, jak w jakimś kryminale.
I znów w takim momencie przerwałaś, to chyba będzie jeden ze znaków charakterystycznych tej historii
Dawaj szybko nexta! Już nie mogę się doczekać
Muffshelbyna jest offline   Odpowiedź z Cytatem