Bardzo miła sie okazała ta Emili i jaka zaradna, naprawila rower ( skad ona to umie, ja nawet nie wiedzialabym skad wziac smar do roweru ), pojechala po zakupy i jeszcze zrobila sniadanie. Bardzo milo z jej strony. Chyba sie chce lekko wkupic w laski pana artysty. W sumie to ma nieciekawa sytuacje, tez bym sie starala, poza tym zycie w takim artystycznym swiecie (poza jego panienkami) moze byc ciekawe dla mlodej ambitnej dziewczyny.
Miles jak to facet, juz chce sie pozbyc balastu. Cale szczescie, ze jest z nia szczery i nie owija w bawelne. A moze by sie znalazl dla niej chociaz malutki pokoj i dziewczyna moglaby z nim zamieszkac

Moglaby pojsc do szkoly.
Ciekawe do dalej sie wydarzy u tej pary
Czekam na nexcik
ps. bardzo ladne zdjecia