Kamil (jakby ktoś nie pamiętał to syn Rozalii

) często chodził na korepetycje do Marianny Herbatki. Tam zaś poznał jedną z jej córek - Alicję. Bardzo ją polubił, ta jednak zafascynowana była jedynie nauką. Dniami i nocami mogła wpatrywać się w niebo i niewiadomo czego szukać. Właściwie nic innego ją nie odchodziło.
Pewnej nocy jednak kosmitą nie spodobało się, że ktoś ciągle ich obserwuje, zabrali oni więc Alicję do siebie, a tam zmieniła pogląd na życie. Tak przynajmniej mówi…
Po tym jak Kamil i Alicja dorośli postanowili spędzić ze sobą resztę życia przyrzekając sobie miłość, wierność bla bla bla… (Hmm… Powiedzmy, że umowa Rozalii z babcią była nieważna

)
Ślub był skromny, pieniądze były potrzebne, bo wkrótce na świat miał przyjść nowy członek rodziny.
W pierwszej ławce od lewej stoi Rozalia nie zdążyła się przebrać niestety x.x], za nią matka panny młodej, a brunetka w purpurowej sukience to jedna z sióstr Alicji (druga nie przyszła

). Reszta to przyjaciele.
Pewnego dnia Alicja konstruując jednego ze swoich robotów zaczęła jęczeć jakby rodziła. I rzeczywiście rodziła!
Kim jest pan w czerwonym na zdjęciu? Nie wiem. To po prostu przechodzeń, nawet nie wiedziałam, że mogą tak po prostu wejść do domu…
Na świat… Przyszły bez sernikowe i bez kodowe bliźniaki

i to już drogi raz… Z rzędu!
A ja chciałam jedynaczkę ;_; do tego obiecałam sobie, że w tej rodzinie będę grać bez kodów, a zwykle podwyższam simom potrzeby, a teraz dwa razy więcej roboty. W każdym razie na świat przyszli Tamara i Bartek.
O dziwo dzieci są bardzo grzeczne, nawet nie beczą za dużo jak się obudzą

.
Pewnej nocy jednak do domu przyszedł złodziej Misiek… Nazwiska nie pamiętam. I w środku nocy wszystkich pobudził.
Na szczęście Misiek nie zdążył nawet nic ukraść, gdyż państwo Róża mieli zamontowany alarm i dosłownie w kilka sekund przed domem stał już samochód policyjny. Pan policjant w bohaterskim stylu poskromił Miśka…
… i zakuł w kajdanki. Następnie ten potulnie z własnej woli, grzecznie udał się do pojazdu policjanta, podczas gdy ten poszedł podziękować Kamilowi za pomoc w schwytaniu niebezpiecznego przestępcy. Brawo!!!
Wkrótce nadeszły urodziny Tamary i Bartka. Niestety nie mam lepszych zdjęć, na pewno zmienię ich wygląd.
Tamara:
i Bartek:
Alicja, po tym jak dzieci zaczęły już chodzić do szkoły miała więcej czasu dla siebie, południami zwykle była sama w domu, Kamil zaczął pracę, mało płatną, ale zawsze jakąś. Zaczęła interesować się produkowaniem robotów. Dąży do stworzenia sługusa (a tak naprawdę niedawno kupiłam Własny Biznes i testuję jego wszystkie nowe obiekty i opcje

)
KONIEC