Nie musisz jej skracać studiów, ale może niech się na nich coś dzieje? Mieszka w akademiku a wygląda jakby była w nim sama. Niech trafi się jakaś zazdrosna o jej urodę zołza, któa będzie się czepiać. Beznadziejnie zakochany kujonek, wredny profesor...Albo chociaż zepsty kran w zlewie

Cokolwiek co trochę ożywi twoje wpisy.