View Single Post
stare 04.07.2013, 10:07   #64
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: Oceń moderatora/administratora - cz. 3



Zelkam miała tylko 11 lat?! Mi się wydawało, że 13...
Cytat:
Liv bardzo dużo wniosła do Załogi, wręcz zastąpiła Haughtona
Poniekąd też o to mi chodziło
Cytat:
I od tamtej pory bardzo pilnuję, by każda gra miała swój dział w odpowiednim czasie, by w panelu użytkownika były pola, że się posiada najnowszy dodatek do The Sims, by "Józek" miał zmieniony nick na "Stefek" w ciągu 24 godzin od wysłania PM.
I taką Twoją pracę da się zauważyć
Cytat:
Chyba Was wszystkich pobanuję, albo usunę forum
Banowanie wszystkich zajęłoby trochę czasu...
Cytat:
Czasami irytują mnie tak bardzo, że mam ochotę usunąć konto i robić w tym czasie coś innego.
Mamy podobny staż na forum i jesteśmy niemal tak samo do niego przywiązane, no ale nigdy nie przyszło m ido głowy, żeby konto usunąć :>
Cytat:
Kilka osób napisało, że "się wypaliłam". I w pewnym sensie mają rację. Właśnie z powodów powyższych.

Cytat:
Może to zabrzmi melodramatycznie, ale było mi przykro, że w ostatnim organizowanym przeze mnie konkursie nie było zgłoszeń. To trochę skutecznie mnie zniechęciło do wymyślania kolejnych.
Przypomnij sobie stare, dobre czasy, gdy przy ogłoszeniu "Historii..." niemal wszyscy forumowi pisarze zbierali się i wymyślali historyjkę na podstawie zdjęć! Taka forma konkursu zawsze mi się podobała, bo prościej mi pisać, gdy mam jakieś wyznaczniki (szkoła...). A reszta to już kwestia fajnego pomysłu i dobrego kunsztu pisarskiego I serio, byłam zawiedziona, że przestały odbywać się regularnie ;<
Cytat:
Liv i chciałam Ci tutaj napisać, że czasami jest mi przykro. Byłaś moderatorką. Wiesz doskonale, jak to wszystko od wewnątrz wygląda, jak narzekamy na te ciągłe "problemy techniczne" i jak sama na nie narzekałaś, a teraz kilka razy spotkałam się z tym, że niezwykle łatwo przychodzi Ci krytykowanie całej obsługi, że nic nikt nie robi oraz nic się nie dzieje...
Bjork, mylisz. Wskaz mi chociaż jednego mojego posta, w którym narzekam na problemy techniczne.
Ja rozumiem, że forum jest jakie jest, że właściciel się nami nie interesuje i że macie dość narzekań userów na awarie itd. Też miałam dość. Nie, w zasadzie nadal mam
Czytaliście moją rozmowę z Gingersem. Nie padło w niej ani jedno słowo krytyki w stronę forum od strony technicznej.
A co do Was jako załogi - w zasadzie okazało się, że moja opinia niemal idealnie pokrywa się z opiniami reszty userów. Aczkolwiek ta ankieta i to, że stanęłaś na wysokości zadania i doprowadziłaś obie strony konfliktu do porządku uświadomiła mi, że trochę za surowo Ciebie oceniłam, Bjork. Wolałam Cię za czasów naszych rozmów na gg i wymieniania piosenek ( i ciężko mi się pogodzić, że te czasy, kiedy było Cię pełno na forum już nie wrócą i że teraz już zawsze będziesz taka cichutka i w cieniu, wykonując swoje obowiązki i ogarniając to wszystko
No ale tak, everything's changing ;(

Dobrze, że napisałaś nam tu tyle mądrych rzeczy! Po przeczytaniu tego niemal kamień z serca mi spadł, bo nareszcie wiem, co Ty o tym wszystkim sadzisz! Twój punkt widzenia zawsze był skrajnie inny od mojego, ale z wiekiem chyba jestem coraz bardziej wyrozumiała i spokojna. Nadal jednak nie zgadzam się ze wszystkim - dla mnie sygnał od userów, że dana osoba się nie nadaje (i to w takiej ilości), w dodatku uargumentowany, jest podstawą do działań. Wiem, że jakby tak wszystko podsumować, to w administracji może zostałoby z 5 osób, ale z drugiej strony... Lepsze "rodzynki", które coś robią, aniżeli cała armia, która się nie bardzo garnie do czegokolwiek. Poza tym, im mniej osób i im więcej czasu spędzają na forum, tym łatwiej się z nimi dogadać i coś ustalić. Za czasów mojej moderki tym bardziej dawało mi się to we znaki i wkurzało mnie. Jak widać, odbija się to echem na postrzeganiu władzy przez "lud". I szkoda czasu na tłumaczenie się.
Co do reszty, staram się zrozumieć

Anyway, dzięki za wszelkie wyjaśnienia, za miłe i zupełnie prawdziwe słowa co do niesfornej Livki Dobrze wiedzieć, że moje czepianie się, wredne odzywki i sarkazmy nie wpłynęły aż tak bardzo na całokształt moich dokonań tutaj Jeśli na forum zacznie się lepiej dziać, to się zamknę, daję słowo xD

No i czekam na efekty ; D
Liv jest offline