Jak prosiłaś, tak jestem

.
Aż nie wierzę, że dodałaś odcinek

! W końcu

!
Mam za dużo na głowie ostatnio, więc ciężko mi się w cokolwiek wciągnąć, ale postaram się sklecić sensowny komentarz

.
Ładne zdjęcia, nie marudź. Wkradło Ci się parę błędów i literówek, ale tak poza tym tekst fajny. Lubię Twój styl pisania

. Jest taki... obszerny, dokładny.

Co do samego odcinka... Szkoda, że tak naprawdę nie pobyli sami. Miał być wieczór we dwoje i zabawa i nic z tego nie wyszło. Choć rozumiem też i Damiena. Chłopak jest odpowiedzialny. To dobrze o nim świadczy

. Znaczny czuje się odpowiedzialny za watahę i miasteczko, bo z Faye trochę pokpił sprawę... Trochę winy też leży po stronie dziewczyny. Po co tam lazła

? Ach, ta ciekawość i lawina podejrzeń

...
Mam jednak nadzieję, że jeszcze się jakoś odkują z tą randką

.
Zombie...? Serio

? Muszę przyznać, że w pierwszym momencie, gdy była wzmianka o obstawianiu stref, obstawiałam co innego

. No cóż, zobaczymy, co z tymi zombiakami wyjdzie

...
I nadal jestem zdania, że powinnaś z tego zrobić FS

!
Ach! I ja nadal czekam na sesję Wyatta

! Nie odpuszczę Ci

!
PS. Jakiś dziś krótki ten komentarz...

PS 2: I w takiej kiecce łaziła po drzewie

? Powinna się cieszyć, że sobie jej nie rozdarła lub, że sukienka nie została na jakiejś gałęzi

.