Cytat:
Napisał anie_1981
nie rozumiem np. zarzutów wobec trójki w stylu "Bo Simy są jakieś plastelinowe". Fakt są, na oryginalnej skórce, ale wystarczy ściągnąć skórkę z neta i Simy już nie są plastelinowe...
|
Skin nie ma tu absolutnie nic do rzeczy. Simy w trójce są wstrętne, mają ohydne twarze i nigdy nie zamieniłabym dwójki na to trójkowe badziewie (wybaczcie miłośnicy TS3, takie jest moje zdanie). Bez względu na to, czy skin jest realistyczny, czy nie, wciąż pozostają puste, wyłupiaste i szkliste oczy, wyglądające na podwójne podbródki, nienaturalne, trójkątne usta i uśmiech jak z horroru. Te postacie po prostu przerażają. Nie wierzę, że nie widzisz tej różnicy.
Cytat:
Napisał Caesum
Żeby to tylko skórka była problemem. O ile w TS2 faktycznie nowy skin zmieniał wiele, w TS3 cokolwiek zrobisz wciąż pozostaje problem bezkształtnej, roztapiającej się twarzy. Wszelkie skiny, mejkapy, photoshopy i co tam jeszcze mają taki sam efekt jak w twarzach w Oblivionie - co z tego, że dodatki piękne, skoro to podstawy wymagają gruntownej zmiany.
|
O to, to.
A żeby nie było, że nie na temat piszę - przeraziłam się tymi screenami, bo w pierwszej chwili przypomniało mi to w jakiejś części TS1, a w jakieś części grafikę z gierek on-line dla dziewczyn (ubieranki itp.). Cały panel jest kompletnie niezrozumiały, wygląda na skomplikowany... No ale trochę uspokoiły mnie te wasze wyjaśnienia odnośnie szkiców - cóż, ja nie mam bladego pojęcia o procesie powstawania gier. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że ta gra nie okaże się porażką, a simy zostaną stworzone kompletnie od podstaw, by w żadnym stopniu nie przypominały tych "aktualnych". No i kwestia grafiki - jeśli dogrzmocą wymagania sprzętowe z kosmosu, to niech liczą się z tym, że gra nie będzie miała szalonego powodzenia. Jednostki, mogące sobie na to pozwolić, może i kupią sobie nowy komputer typowo pod grę (-.-), ale jednak większości użytkowników nie będzie stać na takie przyjemności. Ja wymieniłam sprzęt pół roku temu i nie zamierzam go zmieniać jeszcze przez kilka lat. Jeśli nie będę spełniać wymagań, no to przykro mi, ale będzie o jednego klienta mniej. Myślę, że twórcy biorą to w jakiś sposób pod uwagę. Muszą - nie wierzę, że są aż takimi gamoniami.
No i podobnie, jak niektórzy - najpierw poobserwuję, potem ewentualnie kupię. Mnie interesują głównie postacie, nie mam zamiaru tego ukrywać. Jeśli nie będą mi odpowiadać graficznie, to gry najzwyczajniej w świecie nie kupię i pozostanę przy moim ukochanym, nieśmiertelnym TS2.