Kompletnie nie rozumiem o co chodzi z tym plastelinowym wyglądem simów w trójce, Ja po prostu tego nie widzę i trójkowe simy podobają mi się. Naturalnie nie mam problemu z tym, że komuś się nie podobają, bo to kwestia gustu. Dla mnie jednak ważniejsze od wyglądu simów są możliwości jakie daje gra. Niestety w trójce brakuje mi wielu elementów, które były w poprzedniej części, a którą uwielbiałam i nadal od czasu do czasu gram w TS2. Pamiętam jak cieszył mnie każdy nowy dodatek, każdy bez wyjątku wnosił do gry coś ciekawego i simy były naprawdę ładne. Jednak po nowościach jakie pojawiły się w trzeciej odsłonie gry (mam tu na myśli głównie otwarty świat i ujednolicony dla wszystkich simów upływ czasu), trudno grać w dwójkę tak jak kiedyś, bo zwyczajnie przeszkadzają ekrany ładowania oraz to, że z czasem dzieci stają się starsze od swoich rodziców. Gram więc w dwójkę z sentymentu i po to żeby wysłać simy na wspaniałe wakacje, zabawić się w klubie lub poprowadzić jakiś własny biznes. To było coś i tego najbardziej brakuje mi w trójce.
Jeśli więc chodzi o The Sims 4, dla mnie najlepsze byłoby połączenie TS2 z TS3. Mogliby nawet dokładnie powtórzyć dwójkę ze wszystkimi dodatkami kropka w kropkę, tylko umieścić to wszystko w otwartym świecie. No ale wiadomo, że tak nie zrobią, bo nikt już by nie grał w poprzednie części, nie mówiąc już o zarzutach o brak pomysłowości