Odp: Forumowa Mafia
W końcu wyszedłem ze swojego ukrycia, upewniwszy się, że nikt nie czyha za drzwiami. Pełen obaw po porannym zdarzeniu, wyszedłem na zewnątrz. Gdyby nie zwycięstwo głodu nad przerażeniem, pewnie jeszcze długo bym tkwił w swoim kącie. Zaspokoiwszy swoje potrzeby, z ciekawością odwiedzam opuszczony bar z cichą nadzieją, że ktoś mi pomoże wychylić alkohol, który znajduję pod obdrapaną ladą. Aż dziw, że tyle whisky się ostało. Mam dość tego miejsca, mam dość tych zagadek, chcę choć na kilka godzin zapomnieć o wszystkim. Świadomość, że muszę pomóc moim współtowarzyszom i wziąć się do pracy, jakoś tym razem nie stanowi dla mnie żadnej przeszkody.
__________________
NO HATRED Strzeż się tej krainy grzybów,
choć słoneczna kusi łąka -
kto swe kroki tam skieruje,
temu jeno płacz, rozłąka.
|