Odp: Forumowa Mafia
Widać, że chyba ma świadomość, że nie spodobało mi się jej przywitanie. Pomarańczowe światło dochodzące z okien znakomicie podkreśla jej intensywną czerwień na policzkach. Siada przy stoliku niedaleko mnie, patrzy się w jeden punkt, nie rusza się, jakby zamieniła się w kamień. Postanawiam wyrwać ją z zadumy. Stawiam przed jej nosem butelkę z brązowym alkoholem, robiąc niemały hałas.
"Ta butelka musi być sucha. Sam nie dam rady" - powiedziałem.
__________________
NO HATRED Strzeż się tej krainy grzybów,
choć słoneczna kusi łąka -
kto swe kroki tam skieruje,
temu jeno płacz, rozłąka.
|