Odp: Forumowa Mafia
Wyszłam z w końcu z hangaru i ruszyłam przed siebie. Nagle moim oczom ukazał się niezwykły widok. Wraith, który groził dwóm uczestnikom wyprawy. Natychmiast wyciągnęłam broń i ruszyłam w ich kierunku.
- Źle się dzieje na Atlantydzie, skoro wrogowie chodzą sobie po mieście jak gdyby nigdy nic - powiedziałam na dzień dobry i wycelowałam w niego broń. Cały czas zachowywałam bezpieczną odległość.
__________________
Mam łopatę.
|