Odp: Forumowa Mafia
Dopiero przed chwilą wstałem. Bardzo zmęczyła mnie podróż, właściwie to tylko zjadłem nudle ze sklepu i wziąłem prysznic. Chciałem iść na spacer, jednak brak roślinności nie przeraża...
***
Obudził mnie dzwoniący telefon, przysnąłem próbując czytać newsy. Odebrałem:
- Dzień dobry, dobranoc, witam... Z tej strony doktor McCormick.
- Witam doktorze, jest pan wezwany na sekcje zwłok.
- Teraz? Jest środek nocy...
- Tak teraz, ofiara mafii, 29 lat, kobieta. - Powiedziała moja asystentka
- No na Boga, ona jest martwa, tak? Nie ucieknie, co za różnica czy rozkroje ją teraz, czy za sześć godzin?
- Pani doktorze, proszę darować sobie te pańskie poczucie humoru. Ta młoda piękna kobieta została zamordowana. Trzeba szybko wyjąć z niej pociski i zbadać. Może uda sie dojść do tego, jaki gang to zrobił. Ważne żeby działać szybko, zanim będzie kolejna ofiara. - Wykłócała sie ze mną, jakby pozjadałą wszystkie umysły a w końcu to ja byłęm lekarzem, tak?
- Będę za 30 minut. Ma na mnie czekać Podwójne latte i taksówka
***
Po 20 minutach dotarłem do kostnicy. Wszedłem do pomieszczenia, na stole leżały zwłoki, które przez lata pracy nei robiły już na mnie wrażenia. Asystenci i policjanci fotografowali zwłoki. Gdy podszedłem bliżej upuściłem kawę. Byłą to moja Rudzia... Od razu odmówiłem zrobienia sekcji, nie mogłem, to była moja dziewczyna...
|