O rany!! Jak ja tu długo nie byłam!! Przez 2 tygodnie byłam na koloniach i teraz z chęcią wracam na to forum!! Zaraz..... muszę sprawdzić co ja napisałam w swoim opowiadanku. A.. już wiem to dalszy ciągt:
"Upadki i Przebudzenia" cz.12
Obudziła się na swojej kanapie w salonie i natychmias poszła do sypialni. zastała tam jak zwykle policję i dziennikarzy. - Przetransportujemy panią w jakieś bezpieczne miejsce. Jeśli zostanie pani tutaj grozi pani wielkie niebezpieczeństwo.
czy ma pani jakąś rodzinę lub znajomych u których mogłaby pani zamieszkać przez ten czas póki sprawca nie zostanie zchwytany? - Zapytał jeden
z policjantów. - Nie... to znaczy mam jedną znajomą , ale ja jej nie znam prawie i niewiem czy się zgodzi i wiem tylko o niej tyle gdzie mieszka. - Odpowiedziała.- Zostanie powiadomiona i zobaczymy co z tego wyniknie.- Znowu odpowiedział policjant i podszedł do reszty. Po godzinie udało się dodzwonić do znajomej , która wibiła jej szybę w salonie i usłyszała:
A Zgadza się bez namysłu
B Także i ona została zamordowana
C Wykręca się i w końcu nie zgadza.
|