Odp: Forumowa Mafia
Don po zjedzeniu posilku, jeszcze chwile siedzial w miejscu. Obserwowal zgromadzonych na sali ludzi tak, jakby szukaj wsrod nich potencjalnego morderce Dzoany. Po dluzszej chwili wstal i opuscil stolowke. Zdecydowal, ze uda sie na dluzsza wycieczke. W sumie nie wiele zdazyl zobaczyc.
- Hmmm, moze poszukam tych skoczkow, o ktorych z zachwytem opowiadala mi Dzoana? - pomyslal.
|