Odp: Forumowa Mafia
Po spotkaniu z Anne poszłam do stołówki, gdzie widniał napis "żadnych biosoczków!". Usiadłam więc przy stoliku i zaczęłam rozmyślać.
Kim jest morderca? Może to dziewczyna, która szła w moim kierunku, a potem rozmawiała z moim sąsiadem? A może to właśnie ten sąsiad, Qwert? Mogli też działać razem! Podejrzewam również chłopaka, którego widziałam na ławce. Spał sobie, jakby nic się nie stało. Nie znałam ofiar, ale w takiej sytuacji - ja też mogę być na celowniku. Muszę działać na własną rękę, zacząć szukać dowodów, czegokolwiek... Eh, za dużo czasu marnuję na podejrzenia, czas wracać do pracy...
Wyszłam ze stołówki i pomaszerowałam w stronę laboratorium.
|