Odp: Forumowa Mafia
- Dobra nie ma tu co siedzieć, idę do bazy, pokręcić się koło stołówki może spotkam jakąś osobę, z którą będę mógł się podzielić swoją informacją. Ale... czy można tu komukolwiek ufać?
Wyszedł ze swojej pracowni, spotkanie dowódców zdążyło się już skończyć. Nikt nie zauważył ingerencji Johna w centrali. Zakluczył drzwi i poszedł do budynku, w którym znajdowała się stołówka. Było tam mało osób.
Zajął ten sam stolik co zawsze, w kącie sali. Zamówił obiad i wodę. Siedział i wypatrywał. W duchu modląc się żeby, wreszcie się ktoś do niego dosiadł. Kręciło się tu trochę ludzi. Spojrzał na listę z imionami i nazwiskami nowo przybyłych. Jednak skąd mógł wiedzieć kto jest kim? Przecież na stołówce nie musieli się kręcić tylko nowi.
|