Odp: Forumowa Mafia
Don spojrzal na Maqrylla ze zdziwieniem.
- Jak nie glosy, to wrzeczy. Dziwny gosc- pomyslal
Podszedl do automatu z napojami i zamowil, ulubione Ice Tea. Przysiadl sie do stolika, przy ktorym ktos siedzial, jednak nie zauwazyl obecnosci drugiej osoby. Chcial wysluchac rewelacji Maqrylla majac nadzieje, ze czegos nowego sie dowie w sprawie smierci Rudej.
|