Odp: Forumowa Mafia
Don bedac juz na tarasie wzial gleboki oddech. Oparl sie o barierke i podziwial bezkresny ocean. Wiatr delikatnie bawil sie z jego fryzura, podnoszac jego grzywke. Chlopak rozmyslal nad wczorajszym spotkaniem z ruda, oraz dzisiejsza rozmowa z Maqryllem
- To wszystko jest bez sensu. Po co ktos ja zabil? Nie znalem jej, ale nie wygladala na taka co mialaby jakies porachunki. Tym bardziej, ze to tajna ekspedycja. Nikt sie tu praktycznie nie zna.
Mezczyzna bil sie z myslami. Chcial poznac odpowiedz na wiele pytan, ktore klebily sie w jego glowie.
|