Odp: Forumowa Mafia
znow obserwowalam cala ekspedycje... chyba zbyt czesto to robie. dyskutowali i chodzili po miescie. znow zajeli sie swoimi sprawami, choc caly czas byli zdenerwowani. chyba kazdy probowal dojsc do tego kto jest morderca, ale malo kto sie z tym afiszowal.
moze trzeba zaczac sie nad tym mocniej zastanowic?
|