Odp: Forumowa Mafia
- Ja... Martwię się o Ciebie... Te morderstwa..., boję się, że może Ci się coś stać - wziąłem jej rękę, ale po chwili puściłem ją i skarciłem się w myślach.
'Co ty robisz idioto?!'
- W związku z tym pomyślałem, że może zamieszkałabyś u mnie? Tak będzie o wiele bezpieczniej - dodałem najspokojniejszym tonem na jaki było mnie stać.
'Super, teraz weźmie cię za jakiegoś zboczeńca'
|