Odp: Forumowa Mafia
Don z trudem zmruzyl oczy. Bardzo tego chcial, ale wiesc ze kolejne dwie osoby zmarly bardzo mu to utrudnialy. Tymbardziej, ze glowny podejrzany Maqryll, byl martwy.
Mezczyzna wstal dopiero poznym popoludniem. Kiedy to uczynil, wzial prysznic i udal sie do salonu. Wiedzial, ze nic nie robiac nie pomoze sobie, ani ekspedycji. Postanowil zrobic pewna mape zabojstw.
- A wiec tak... pierwsza zginela ruda - napisal jej imie na srodku kartki.
- Z ofiara laczy sie doktor McCormick - odrysowal od niej imie i napisal imie doktora.
- Zginela rowniez cheeba, tu jednak nie mam zadnych poszlak. Pozniej Anizali, ktora byla widziana z Maqryllem w ostatnich minutach zycia - odrysowal od jej imienia linie i dopisal imie mezczyzny.
- Ten jednak juz nie zyje - wzdechnal i przekreslil imie mezczyzny.
- No i Meona... z ktorym wiaze sie kartograf. To on ja podejrzewal - odrysowal od imienia Meony linie i dopisal "pan x".
- Hmmm... zadna z ofiar nie wiaze sie z ta sama osoba, to bez sensu!
- I skad kartograf wiedzial, ze Meona jest Wraith... czyzby...! - nagle przeszla mu mysl.
Don przez chwile stal w miejscu, jakby nie mogl zaakceptowac tego, co wlasnie pomyslal.
- A moze ten kartograf... jest pradawnym!
|