Ja spełniam z przyzwyczajenia, jakby mimowolnie, bo wtedy mój Sim ma do czego dążyć, realizuję też codzienne pragnienia, ponieważ lubię kiedy mój ludzik ma nastrój złoty lub platynowy. Jest to dla mnie bardzo łatwe i chyba trudniejsze byłoby dla mnie namieszanie w życiu Simów, bo nigdy nie próbowałam spełniać ich obaw czy doprowadzić do tego, by mieli najgorszy nastrój i latali ze szczotką (wiem, że tak jest w aspiracji romansowania, kiedy nie spełnia się pragnień).