Odp: Forumowa Mafia
John odwrócił się zamaszyście w kierunku usłyszanego głosu, omal nie spadając do wody.
- Witaj Donie, przyszedłeś. Bałem się że w wyniku ostatnich wydarzeń nie przyjdziesz. - ciągnął dalej - Jak samopoczucie? Nic Ci nie jest? - zapytał się z troską.
|