Nazwa nie ciekawa (sto razy lepiej już brzmi "Na planie filmowym", jak napisała Diana), ale sam pomysł na akcesoria fajny. Nie wiem, czy kupię, bo jeszcze nie mam żadnych (co dziwne, bo jestem kolekcjonerką). Pewnie by mi się przydały, gdybym pisała fotostory, albo coś kręciła... Sama nie wiem. Poczekam na opinię publiczną.