może ja jestem za bardzo nerwowa ale wk**sz mnie Magi swoimi głupimi postami w stylu "przepraszam... i coś tam cos tam"... <_< ty se zwyczajnie posty nabijasz...
a teraz do rzeczy... Tajemniczy gość u mnie podniósł ostatnio stawkę - za czarowanie w dzielnicy showbiznesu musiałam zapłacić 50 simolenów... ciekawi mnie czy cos by zrobił gdyby non stop się czarowało np. na mieście... no bo w końcu mówi że musi na mne donieść....