Szczerze, to zaczęłam wątpić w swoje typy, bo praktycznie nikt na nich nie głosował, więc cieszę się, że jednak miałam nosa

Ach, ta kobieca intuicja

Ale często warto zagłosować na kogoś, kogo w życiu nigdy by się nie podejrzewało, w końcu o to chodziło, żeby uśpić naszą czujność

Charionette, ciebie też podejrzewałam, ale po wpadce z Kennym już nawet nie było okazji zagłosować ;/
Ale ja jako Cattani? Dzięki za komplement

Szkoda, że nie miałam okazji więcej tu popisać, może bym się z kimś zintegrowała, ale niespodziewany ograniczony dostęp do komputera zrobił swoje

Ja też liczę na kolejną edycję, w końcu teraz, kiedy wiemy czym to się je, powinno nam pójść o niebo lepiej

Libby, ostrzegam, że będę ci suszyć głowę do upadłego
Naprawdę świetna gra, dzięki za świetną zabawę!