Ej no wiecie co, tak fajnie się między mną i roią układało, a tu taki numer nam wywinęliście

(ale roia, pamiętaj o mnie jakby się następna edycja kiedyś zdarzyła, okej?

) No, ale w sumie to dramatyzm się Wam udał

A tak a propos biosoczków to to były podobno soczki z brukselki. Właściwie to już teraz można takie wyprodukować. NA ZIEMI
EDIT: + Dzięki Maqryll, nie wiem jaki był Twój zamiar, ale czytając niektóre Twoje posty miałem niezły ubaw