Kościlda moich Simów miała prywatną komnatę z trumną i barkiem

. Niby żaden problem, ale zamiast sprzątać to cały czas te drinki piła, a jak wypiła to przelalatywało przez nią, robiła się kałuża , Kościlda ją sprzątała, a brudny prysznic często miała w nosie. Musiałam walczyć z (jej) nałogiem i sprzedać barek