Ja gram w dwójkę, mam wszystkie duże dodatki, oprócz Osiedlowego Życia, które też zamierzam kupić. Nie jestem z serią od początku, tak naprawdę gram dopiero od dwóch lat i dopiero kilka dni temu kupiłam sobie Własny Biznes i Czas Wolny. Co mogę powiedzieć? Gra bardzo mi się podoba, dopiero niedawno zaczęłam ściągać jakiekolwiek dodatki z internetu, ale nawet bez nich zabawa jest przednia. Śledziłam rozwój The Sims 3 i doszłam do wniosku, że ma zbyt wiele bajerów, uproszczeń, możemy sobie wybrać ulubiony kolorek, pasemka włosów Sima... No wszystko. Cóż z tego jednak skoro nie widzimy Sima na parcelach publicznych, grywalność kuleje i od samej gry odrzuca mnie już po pięciu minutach? W trójce panuje chaos, nie możemy normalnie kontrolować Simów, tylko biegamy za nimi (jeden Sim w parku, drugi w domu, trzeci jeszcze gdzieś indziej i weź to ogarnij). Skomplikowanie w Simsach to nie jest coś czego szukam, już w dwójce opcji jest tyle, że czasem nie wiem co wybrać. Trójka oferuje więcej opcji dla budowniczych, ale dla mnie nie ma to znaczenia, dla mnie liczy się sama gra, a interakcje w dwójce są o wiele lepiej rozmieszczone. Poza tym w trójce niejako wymuszone na graczu są wyprawy na miasto, przez co gra traci na klimacie. Twórcy za bardzo się rozdrabniają, teraz wyjdzie czwórka i znowu dziesiątki dodatków... Jeśli chodzi o trójkę to wypróbowałam jedynie podstawę, ale nie przekonała mnie ta gra, po prostu, powody wypisałam już wyżej, może kiedyś pozbędę się uprzedzeń, w co raczej wątpię... Teraz przechodzę do sedna, do czwórki.

Simowie wyglądają na tych screenach jak z bajki dla dzieci, ale sympatyczniej niż chociażby już w tej trójce. Kreskówkowy styl podoba mi się, gdyby jeszcze kolory były bardziej stonowane... Modelowanie Sima za pomocą myszki zamiast suwaków może być trochę kłopotliwe... Ja naprawdę nie chcę się bawić w ubieranki itp. tylko grać.

Nie jestem maniaczką by ustawiać sobie kształt tyłka Sima. Otoczenie... Wygląda dość ciekawie, ale nie wiem czy chcę płacić jeszcze raz tak naprawdę za to samo. Zwierzaki i pogoda mogłyby być już w podstawce, ale raczej nie mamy co na to liczyć. Jak ktoś ma wszystkie dodatki do jedynki, dwojki i trójki to ma chyba z 50 płytek Simsów, rany! Jestem trochę wstrząśnięta, seria Simsów zdecydowanie za szybko się rozwija, gracze nie zdążą się nacieszyć jednym dodatkiem, a tu już wychodzi kolejna niezależna część. Mam nadzieję, że nie zapomnicie zupełnie o poprzednich odsłonach gry, ja tam lubię moją dwójkę.