Cytat:
Napisał Qwerty
Trochę to bez sensu, bo co jeśli chciałbym zrobić takiego mrocznego sima, który dobrze by się czuł w takim wnętrzu? Jak dla mnie to będzie ograniczało graczy, którzy chcą zarówno grać simami i utrzymywać je szczęśliwe, ale też dopisać im jakąś historię, albo po prostu zbudować sobie dom jaki im się najbardziej podoba.
|
Hm, pewnie ten podział na grupy społeczne tez będzie miał tu coś do powiedzenia...
Ale... Jeśli ta gra ma polegać na tym, że simy mają większą kontrolę nad swoim życiem niż ja, to już pograłam
Cytat:
Napisał Agor-ia
No właśnie mam nadzieję, że nie będzie to zrobione tak, że każdy sim w czarnym ubraniu/pomieszczeniu zaraz będzie miał depresję
|
Depresję? Ja w czarnych ciuchach czuję się bardziej pewna siebie
Cytat:
Napisał Qwerty
A poza tym, co jeśli chciałbym zrobić sima o demonicznym charakterze (który według twórców miałby lubić czerń i mrok), ale ubrać go na różowo i zrobić przesłodzony dom? Taką simową Umbridge dajmy na to.
|
To by oznaczało, że twórcy popierają myślenie stereotypami. Nieładnie, nieładnie!
A propos katalogu - eeeee, myślałam, że to będzie ładniej wyglądało ;(
Nie będę z tego korzystać, już to widzę

Kurczę, a tryb budowania znowu tak dziwnie podzielony jak w trójce...

Mnie bardzo wnerwiało klikanie na obrazek domku i wybieranie poszczególnych części...
Cytat:
Myślę, że problemem z narzędziem Stwórz styl w The Sims 4 jest, że to by nie współpracowało z tym jak obiekty (a nawet i ciuchy) wpływają na emocje Simów. W The Sims 3 narzędzie Stwórz styl nadawało jedynie estetyki, ale tym razem to może nie zadziałać z The Sims 4.
|
Rozwiązanie tego też jest bardzo proste, okazuje się.
Wyczytałam, że wystarczy zaprogramować przedziały kolorów, czyli np. #ff2121 i #f47777 również będą uważane przez simów za czerwony (#f00). Póki co to właśnie #f00 to simowa czerwień.
OJANIEMOGĘ FACET W CIĄŻY!!!!!!!

Dzięki za link do petycji. I think it needs to be singed by Polish fans as well
O, ceny w EMPiKu takie przyzwoite

Mam nadzieję, że krótko po premierze nie będą wyższe!
Dopóki nie zagram, nie kupię