Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek tu założę temat, no ale w sumie może warto uwiecznić ten moment - że próbowałem grać w TS3 i chyba poległem. Poza tym szkoda by mi było tak po prostu usunąć simkę, którą stworzyłem. No ale koniec o tym.
Próbowałem jej zrobić jakąś ładną sesję zdjęciową, ale zupełnie nie potrafię zrozumieć kolorystyki simsów 3. Wszystko wychodzi albo za jasne, albo za ciemne. No ale trudno.
Przedstawiam wam moją simkę: Mary Anne Johnson.
(Zdjęcia można powiększyć)

Tajemnicza, szykowna - oto, co można usłyszeć o Mary Anne. Preferująca przygaszone kolory, dumnie kroczy ulicami miasta. Na jej zwykle poważnej twarzy czasem tylko pojawia się lekki, kokieteryjny uśmiech.
Lecz co wiadomo o jej przeszłości? Rodzice ją wydziedziczyli, więc spakowała najbliższe sercu przedmioty, zabrała ulubioną kotkę i na zawsze opuściła dom. Skąd jednak wzięła pieniądze, by odnowić starą, wiktoriańską willę i zrobić z niej swe sanktuarium? Mary Anne milczy, a kotka Carlotta nie chce zdradzać sekretu swej pani.
A tutaj screen z CAS:
No i oczywiście na koniec - co o niej myślicie?