Czwórka zapowiada się nieźle i chociaż sceptycznie do niej podchodziłam na początku, to w sumie nie podobają mi się tylko dwie rzeczy, plastikowe włosy i brak "Stwórz Styl". O ile pierwszą bolączkę załatwią dodatki nieoficjalne, o tyle kreatora stylów nie da się niczym zastąpić... Jest to minus tak wielki, że choćby z tego powodu gry nie kupię. A nie kupię z trzech powodów, dla mnie trójka jest i będzie najulubieńszą odsłoną Simsów, szkoda mi kasy na czwórkę, skoro lubię trójkę, no i mój komp mógłby już nie wytrzymać kolejnych Simsów. Teraz największe emocje budzi we mnie ostatni dodatek do trójki, bo zapowiada się jak dla mnie milion razy ciekawiej niż czwórka