ja to bardziej widzę tak, że smutek będzie towarzyszył artystom (poeci, muzycy) a nie takim "zwykłym" xD Trochę dziwnie to brzmi ale nie potrafię tego dobrze wyjaśnić

No i to raczej działało by na takiej zasadzie, że smutnemu byłoby łatwiej ale wesoły też mógłby dobrze pisać

Dla mnie to konkretne powiązanie emocji z natchnieniem jest sensowne

Bardziej niż przygnębiająca gra na skrzypcach