A mi się bardzo podoba, że jest dużo kolorów i bibelotów. Moim zdaniem nadaje to domowi takiego przytulnego klimatu. Gdyby usunęło się to, stałby się zbyt monochromatyczny i sterylny. Jedyne, czego bym się przyczepił, to różnobarwnej elewacji. Fajny pomysł, ale osobiście uważam, że jednolita tapeta by wystarczyła.
I w ogóle duży plus, że w stylu lat 60tych. Może następny dom zrób w stylu Art Deco?
Nie jestem fanem jakichkolwiek styli rozpoczynających się od zakończenia WWI, ale ten mi się akurat bardzo spodobał i sądzę, że mogę spokojnie dać 10/10.