Mało komentarzy... Pod tym postem mają być co najmniej trzy, bo poważnie się zastanowię nad wstawieniem trzeciego odcinka. Aha - no z tym Maxisem to was trochę oszukałem, bo fryzura Kasi jest z neta XD. I muszę wam ogłosić, że odcinki będą się ukazywały w niedziele i wtorki.
RODZINA KORMEL
Odcinek 2.
U Kormelów rozpoczął się normalny poranek - wszyscy zjedli śniadanie...
Dzieciaki pojechały do szkoły...
A Ela do "pracy". Marian został w domu, ponieważ miał później do pracy.
Ale jak pewnie się domyślacie Elka nie pojechała do pracy - wybrała się do restauracji na spotkanie ze swoim kochankiem.
-Jak dobrze cię wreszcie zobaczyć. Czuję jakbyśmy się nie widzieli przez wieki.
-Ja też tęskniłem
-kiss- Wejdźmy do środka.
***
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ
Po wydmuchaniu kilkuset (XD) baniek Kuba i Ela uznali, że to była ich najlepsza randka.
Postanowili zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w budce.
Znając zakończenie pierwszego odcinka chyba domyślacie się jak zakończyła się wspólna wizyta w budce
(Bara-Bara XDD)
Ela spojrzała na zegarek i zobaczyła, że już za 20 min. powinna być w domu. Więc ubrała się, zabrała zdjęcie i uciekła bez pożegnania...
nie jestem ślepy - Kuba miał być brzydki. Tak jest po prostu zabawniej XDDD