Cytat:
Napisał Caesum
Och, a ja się obawiałem, że Lynette wyszła nijaka w porównaniu do mocno zarysowanych charakterów reszty domowników. Cieszę się, że jednak nie miałem całkiem racji! Dowiedzieć się, że postacie wydają się żywe to dla autora chyba największa pochwała! Dziękuję. 
|
Pfff, właśnie to jest w niej ciekawe. Jest taka spokojna, wyrafinowana, odnoszę wrażenie, że również można uznać ją swego rodzaju stabilizator.
I nie dziękuj, tylko pisz dalej, bo odwaliłeś kawał dobrej roboty, tworząc tak realistyczne osoby i to nawet nie w naszych czasach. Także tego, dobrze jest.