ja jestem za... ale osobiscie mysle ze trzeba cos zrobic z zasadami. poprzednia edycja byla fajna, ale umowmy sie - wcale nie gralismy w mafie, tylko userzy urzadzili sobie zwykle rpg. jesli znowu ma sie to powtorzyc, to moim zdaniem kolejna edycja nie ma sensu
oczywiscie, jesli kazdy bawil sie swietnie, to nie trzeba tez nikomu odbierac rozrywki I narzucac zasad, tylko zwyczajnie inaczej podejsc do tego... moze nie rozbudowywac fabuly tak jak wczesniej, tylko dac jakis 'zarys', a roleplay zrobic kiedy indziej, jako oddzielna gre skoro w poprzedniej edycji tak bardzo sie przyjela? nie wiem, nic nie probuje tu wymusic, tylko tak sobie glosno mysle, bo niestety z mojego punktu widzenia poprzednia gra byla bezsensu - mafia eliminuje graczy, a oni siedza I opisuja jak pija biosoczki na stolowce ze znajomymi, kompletnie olewajac wszystko co sie dzieje dookola. tak jak pisalam wczesniej, moze I komus sie podoba taka forma. tylko wtedy nie powinno sie to nazywac mafia...
sama nie wiem czy wezme udzial w nastepnej edycji, zastanowie sie nad tym. pewnie I tak sie zglosze, jak mi sie(paradoksalnie...) bedzie nudzilo, choc przyznaje, ze poprzednio kilka rzeczy bylo do poprawy wedlug mnie, mimo ze sama nie podjelabym sie organizacji takiej dopracowanej, szczegolowej zabawy, to absolutnie przeszkadzalo mi to ignoranckie podejscie userow. jako jeden z mafiosow nie czulam praktycznie zadnego 'zagrozenia' dla swojej postaci... a to chyba chodzilo, zeby bylo odwrotnie?
nie wiem czy ktos zrozumial ta paplanine...