Wybacz Bjork, ale twój post po prostu zabrzmiał dla mnie podejrzanie dwuznacznie. Może dostaję paranoi i widzę drugie dno tam gdzie go nie ma, ale od początku miałam do ciebie podejrzenia, i teraz nabrałam ich coraz więcej.
I cóż, brzmię przekonująco, gdy mówię, ze jestem miastową, bo to prawda