Coś mi się zdaje, że moje kochane miasto i jego mieszkańcy chcą mojej egzekucji. Jeżeli dzisiaj umrę będziecie mieć pewność, że nie kłamałam i byłam zwykłym miastowym (pyskatym, ale tylko miastowym

). Co by mafia nie wygrała, ja bardzo proszę po mojej śmierci głosować na
Cheyenne i
Meryam, jako osoby będące w mafii - podejrzanie chcą się mnie pozbyć. Czyżbym za dużo gadała? Mówią, że głosowały na Charionnete - bo ja im kazałam - aha, a czy one nie mają własnego rozumku? Myślę, że poszły na to, by ukryć, że są w mafii.
Mroczny Panie Skromności, Diano, Privilege, Cheebo i cała reszto - proszę, niechaj moja ofiara nie pójdzie na marne