Ja nie mam zdania. Co prawda w trójce grałam Bellą, podobał mi się ten skok w tył, to było coś. Takie to było wzruszające i w ogóle. Nie wiem czy jest sens teraz mieszać "czasem" w grze. Co by nie wymyślili będzie dobrze, byleby Bella żyła i można było nią grać. Nie wiem jak inni którzy w TS3 grają Bellą, ale ja ją hajtam z Mortim i mają razem Kasandrę i Aleksandra

Tradycja, rzecz święta... W jedynce i dwójce bardzo mało grałam maxisowymi rodzinami, wolałam własnych Simów, w trójce jest odwrotnie, co do czwórki to nie będę miała okazji sprawdzić, bo jej nie kupuję

Sądzę jednak, że też bym grała głównie maxisowymi Simami, bo jak bym się nie starała przy tworzeniu Simów to i tak mi się zestarzeją i umrą, czy będę nimi grała czy nie. Tych maxisowych mi trochę mniej szkoda