A to zdradliwy...Charles! A już go chciałam polubić

Muszę przyznać, że Lynette ma mocne nerwy, spodziewałam się raczej paniki, która byłaby jak najbardziej na miejscu. Jestem ciekawa, w którą stronę potoczy się akcja, bo naprawdę, wymyślaną przez Ciebie fabułę trudno przewidzieć

Nastrój horrorów zrobił swoje, odcinek wydaje się być lekko mroczny - długie, ciemne korytarze, po których snuje się bohaterka w zwiewnej sukni, tajemnicza postać kobiety, a do tego jeszcze posiadłość, która przypomina rezydencję wampira. Bardzo przyjemnie się czytało, tym bardziej, że mam wrażenie, iż tekst z odcinka na odcinek jest coraz lepszy.