Skromny Mroku, a skądże u Ciebie ta trauma do szpinaku?

Toż to najpyszniejsze zielsko pod słońcem! Dobrze doprawione, z odpowiednią ilością czosnku, kropelką śmietanki - po prostu pycha!

Dla mnie plasuje się na drugim miejscu ulubionych potraw, zaraz po ziemniakach w każdej postaci ;p Jak mogłeś ująć szpinak wśród najstraszniejszych rzeczy?

To grzech!
Nie zaskoczyłeś mnie natomiast Buką na pierwszym miejscu xD Ba! Wręcz byłabym zszokowana, gdyby jej tam nie było

Dla mnie to również jedna z najbardziej przerażających postaci z dzieciństwa, zaraz obok diabła Piszczałki

Pająki... hmm, nie przerażają mnie, raczej obrzydzają, ale to jak cała reszta robactwa. I coś mi się przypomniało:
http://bezuzyteczna.pl/przecietny-cz...-podczas-32001 Ja tam latem zawsze mam lokatorów pod łóżkiem, a nawet czasem ich dożywiam jakimiś muchami

Mając otwarty nocami balkon, takie towarzystwo jest nieuniknione. Ale przyzwyczaiłam się xD
A o ciemności i wyczuwaniu czyjejś obecności to mogłabym się rozpisywać. Czasem nie musi być nawet ciemno... dostrzegalny kątem oka ruch za szybą, za drzwiami, za sobą, czyjś wzrok na plecach, jeżące się na karku włoski... Masakra! Kupę lat temu bawiłam się w wywoływanie duchów, może coś się wlecze za mną od tamtego czasu? ;> No dobra, koniec, jestem sama w pokoju i już jest ciemno xD
Zainteresowało mnie zaprezentowanie działu z
Fotostory i
Twórczością pisaną. O ile do tego drugiego praktycznie w ogóle nie zaglądam, tak pierwszy swego czasu poczytywałam namiętnie i regularnie. Ostatnio jednak rzadko to robię, mam wielkie braki i nie wiem, co się tam wyprawia. Zaciekawiły mnie więc pozytywne opinie użytkowników. Chyba będę musiała ponadrabiać zaległości, a widzę, że będę miała co... Do
Twórczości pisanej również zajrzę, bardzo jestem ciekawa dzieła Kubussa, nie wiedziałam, że w ogóle pisze

Czasem jednak dobrze poczytać gazetkę i dowiedzieć się tego i owego...
Z ciekawością przeczytałam również "Trudne sprawy" i artykuł o skrótach używanych w necie. Przyznaję bez bicia, że kilku naprawdę nie znałam, chociaż co, jak co, ale nowa w internetach to ja na pewno nie jestem. Bardzo przydatny artykuł, duży plus.
Trochę okrojony ten numer gazetki, strasznie mi brak "Polecanych TS2", ale mimo wszystko podobało mi się. Jest trochę strasznie, trochę śmiesznie, jest poważnie (artykuł o tajfunie, bardzo aktualny, biorąc pod uwagę tragedię m.in. na Filipinach). Przeczytałam z przyjemnością. Nie skomentowałam wszystkiego, ale przeczytałam, tylko najzwyczajniej w świecie nie wiem, co przy niektórych artach napisać

Te powyższe komentarze to po prostu takie moje luźne przemyślenia, które postanowiłam tu przelać. Doceniam pracę każdego autora, nawet jeśli nie skomentowałam. Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony, następnym razem postaram się bardziej.
Pozdrawiam!
P.S. Mroku, no ja Ci nie wybaczę po prostu...