Okej, widocznie też za bardzo to przeżyłam, sama czasem bywam dosadna. Masz prawo wyrażać swoje zdanie, nawet nie obraziłam się za simkę, bo sama napisałam, że to też zabawa i nie każdy na początku ma dryg do ich tworzenia i każdemu podoba się co innego. Bardziej mnie dotknęło to, co napisałeś o lansie, widocznie źle zrozumiałam i wzięłam to do siebie, co odbiło się też na moim postrzeganiu twojego opisu postaci (zresztą masz zupełną rację co do tego słowa).
Wybacz, że się uniosłam

Potraktuję tą ocenę jako mocny budulec, przemyślałam i sądzę, że tak doniosła krytyka najlepiej działa na człowieka

Mam nadzieję, że tamtejszą odpowiedzią jakoś cie nie zraziłam, dobrze się stało, że to tak oceniłeś...
Dziękuję i pozdrawiam