No w końcu!
Wciągnął mnie ten odcinek, aż zła jestem, że już się skończył. I pewnie długo trzeba będzie czekać na następny...
Tak sobie myślę - ta Ellen jest jakaś nie tego - ja widząc żywego trupa spadałabym z tego domu, gdzie pieprz rośnie, a ta lezie i bawi się w detektywa