Moje simy są na pewno dużo pilniejszymi studentami niż ja

Aczkolwiek na wykłady nie chodzą, a jeśli już to sporadycznie, bo podnoszę im oceny głównie przez pisanie prac semestralnych. Oczywiście wcześniej uczę ich wymaganych umiejętności a jak im brakuje kawałka paska do piątki, to odrabiają prace domowe albo czytają podręczniki akademickie

No albo właśnie posyłam na wykłady!

No i skracam sobie semestry, tzn. nie czekam tych 72 godzin, tylko gdy sim jest już "przygotowany" do egzaminu, to w Insimenie ustawiam, że ma egzamin za 2 godziny
Ofc zdarzają mi się mniej pilni uczniowie