Kochana, spokojnie!

Nie wiem, jak to sie stało, że przegapiłam ten odcinek

Jak w ciągu 3 dni nie skomentuję, to śmiało przypominaj się
Dużo działo się w tym odcinku.
Po pierwsze: nie dziwię się, że Brad był zły, w końcu Amy bez pytania go zgodziła się na wizytę siostry.
Po drugie: zaczynam nienawidzieć tej Lisy, skoro jej facet jest taki idealny, to czemu z nim nie spądza swojego czasu?
Po trzecie: Kate jest śliczna

Po czwarte:Lisa świetnie siedzi na podłodze na jednym ze zdjęć

Po piąte: cholerny Dennis - ma nadzieję, że Brad przepedzi go na cztery wiatry