Mam pytanie, czy tylko ja mam problem z czytaniem małym dzieciom do snu?

Od pewnego czasu kiedy chcę dokonać tej interakcji małe dziecko jest odkładane przez dorosłego Sima do kojca po czym staje się mutantem (rozciągnięte ręce i nogi, stoi na baczność) dorosły nie czyta (ma książki odpowiednie dla dzieciaków) a interakcja się kończy jak gdyby nic. Na początku wszystko działało normalnie. Ściągam różne rzeczy z internetu ale zawsze ze sprawdzonych stron więc to chyba mało prawdopodobne żeby one zawiniły? Proszę o jakieś rady
Tak wygląda czytanie na dobranoc...
[IMG]http://i57.************/msehcp.jpg[/IMG]